Trwa rodzinna narada. Wymyślamy imię dla szczeniaka (stwierdziłyśmy, że jeśli będzie już imię, łatwiej przekonamy Stefana do kupna psa).
Ja: - Mamy dwie córki. Chcę suczkę. Kolejna baba. Może zatem Trójka?
Hanka: - Nie, Broszka!
Zuza: - Nie, Japiton.
Ja: - Jak?!
Hanka: - Nie może się nazywać Japiton, bo to podobnie do "Japitol". A wtedy ludzie będą się mylić i wołać na pieska "Ja pitolę", a to jest brzydkie słowo.
(lipiec 2013 - Hanka ur. 04.01.2009 i Zuzanka ur. 26.01.2011)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz